piątek, 8 kwietnia 2011

Identyfikacja swój-obcy.

Właśnie otrzymałem swoją korporacyjną kartę identyfikacyjną. Po jej użyciu przy czytniku, jestem rozpoznawany we wszystkich bramkach kontrolnych spółki, w której pracuję. Po zastanowieniu się przy okazji, zdałem sobie sprawę z tego że żyjemy w świecie PIN-ów, kodów dostępu, haseł i kart  magnetycznych Można śmiało powiedzieć, że nasz świat to rzeczywistość nieustannego potwierdzania tożsamości i limitowania dostępu do miejsc, towarów, usług. Dzieje się to właśnie poprzez rozpoznanie praw dostępu.

Kiedy Polska wstąpiła do NATO, jednym z pierwszych wydarzeń jakie miało miejsce w polskiej armii, było wyposażenie naszych samolotów w system identyfikacji „swój-obcy”, pozwalający rozpoznawać samoloty sojuszu i zapobiegający przypadkowemu zestrzeleniu się maszyn należących do różnych krajów paktu. W tym przypadku potwierdzenie tożsamości kodowanym sygnałem, zapewnia bezpieczeństwo pilotom sojuszu.

Podobny jest cel zaopatrzenia kart bankomatowych w kody PIN. Nikt niepowołany nie powinien dostać się do naszego konta w banku i korzystać z naszych środków. W tym celu informacja zawarta w pasku magnetycznym bądź chipie zostaje potwierdzona odpowiednim  kodem wstukanym w klawiaturę i już  po chwili stajemy się „swoimi” dla systemu operacyjnego.

Kiedy zastanawiałem się nad tymi zdobyczami współczesności przyszło mi do głowy do głowy że w pewnym sensie z Bożej perspektywy odbywa się podobne rozpoznanie każdego człowieka. Na podstawie jego indywidualnego stosunku do Boga, na podstawie tego czy w życiu się do Boga należy tak jak gdyby było w Jego posiadaniu. Tu nie chodzi o przynależność do jakiegoś kościoła, o religijność ale o to czy Bóg jest dla mnie najistotniejszy i czy żyję dla niego, a co najważniejsze czy Jezus Chrystus jest moim Panem i osobistym zbawicielem.

Jeśli nawróciłeś się do Jezusa, nie musisz się bać że Bóg cię nie zna albo nie zauważa, albo że nic dla niego nie znaczysz. 2 list do Tymoteusza 2:19 mówi: Zna Pan tych, którzy są jego, ale to nie wszystko, dalej jest napisane: Niech odstąpi od niesprawiedliwości każdy, kto wzywa imienia Pańskiego. Stare powiedzenie mówi: noblesse obligue -szlachectwo zobowiązuje. Przynależność do Boga również. Jest jeszcze jeden ustęp Biblii, do którego chcę się odnieść w tym wpisie mówiący o tym że rozpoznanie nas przez Boga jako swoich otwiera bądź zamyka dostęp do życia wiecznego.

I nie wejdzie do niego nic nieczystego ani nikt, kto czyni obrzydliwość i kłamie, tylko ci, którzy są zapisani w księdze żywota Baranka. Obj. 21:27

Zazwyczaj instytucje zazdrośnie strzegą dostępu do swoich zasobów. Bóg jest rozrzutny w swojej hojności pragnąc dać ją każdemu, potrzebne jest twoje nawrócenie i zmiana stylu życia. To bardzo poważna kwestia., czy wiesz już jak zostaniesz zidentyfikowany? Jako swój czy obcy?