piątek, 7 stycznia 2011

Nie jedź na wakacje do Egiptu

Nowy rok nie dla wszystkich chrześcijan rozpoczął się szczęśliwie. W sylwestrową noc, doszło do zamachu terrorystycznego przed kościołem obrządku koptyjskiego w Aleksandrii w Egipcie. Zamachowiec samobójca detonując bombę pośród ludzi wychodzących z kościoła zabił 21 osób a ranił ok. 100. Sytuacja chrześcijan w Egipcie staje się coraz gorsza. Z roku na rok przybiera fala zabójstw chrześcijan, porwań młodych chrześcijanek i poprzez zmuszanie ich do małżeństw z muzułmanami przymusowe przechodzenie na islam.

Prawo tego kraju umożliwia chrześcijanom przyjęcie islamu ale muzułmanin chcący zostać chrześcijaninem nie otrzyma dowodu tożsamości (wyznanie wpisane jest do dowodu osobistego). Stała jest też praktyka dyskryminacji chrześcijan (ok. 10% populacji w 79 mln kraju) przy uzyskiwaniu możliwości kształcenia oraz zdobywania posad w instytucjach państwowych.

Wyjątkowo zareagowały rządy krajów europejskich, wyrażając protesty i różnego rodzaju krytyczne stanowiska swoich dyplomacji. Czy to coś zmieni? Nie wiem. Przy okazji pytanie, co my możemy zrobić dla naszych braci i sióstr na Bliskim Wschodzie? Na pewno możemy o nich pamiętać w modlitwie, życzyć im odwagi. Egipski Papież Ortodoksyjnego Kościoła Koptyjskiego, Szeruda III przyznał że podczas nabożeństwa wigilijnego (które wg kalendarza juliańskiego jest po nowym roku) w Kairze uczestniczyło więcej wiernych niż zwykle.

Możemy też więcej. Ktoś inny zaproponował aby chrześcijanie ogłosili bojkot egipskich ośrodków wakacyjnych. Jest coś nieetycznego w wyjeżdżaniu na wakacje do miejsca gdzie nasi bracia doświadczają przemocy. A przy okazji nacisk ekonomiczny może okazać się skutecznym wpływem na rząd Hosni Mubaraka aby objąć ochroną chrześcijan w Egipcie. Jednakże Polska Rada Ekumeniczna ani żadne inne z gremiów kościołów chrześcijańskich w Polsce nie zabrało głosu w tej sprawie.

Wracając jednak do samego wydarzenia, prześladowania są elementem stałym towarzyszącym od początku istnienia chrześcijaństwa. Jezus mówi:

Błogosławieni jesteście, gdy wam złorzeczyć i prześladować was będą i kłamliwie mówić na was wszelkie zło ze względu na mnie! Radujcie i weselcie się, albowiem zapłata wasza obfita jest w niebie; tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.
Mat. 5:11-12

Kiedyś płacz rodzin ofiar zamieni się w śmiech. Nikt nie szuka dobrowolnie śmierci z rąk zamachowców, ale świadomość że idąc do kościoła można ryzykować swoje życie nadaje temu nowy ciężar gatunkowy. Czasami to co można byłoby nazwać bezsensowną tragedią może kiedyś nabrać innego wymiaru.

Psalm 116 mówi:

Drogocenna jest w oczach Pana Śmierć wiernych jego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz